Na instalację kominka zazwyczaj decydują się osoby, które są właśnie na etapie budowania domu. Wówczas najłatwiej jest wygospodarować i zaprojektować miejsce, w którym taki kominek będzie miał się znaleźć. Na takim etapie prac znacznie prościej będzie też wykonać kominek w zabudowie, a więc taki, który w wersji nowoczesnej nie posiada już odsłoniętych rusztów ani gołego paleniska, a proces spalania odbywa się w zamkniętej komorze.
Kominki do zabudowy
Możemy zadecydować, czym ogrzewany będzie taki kominek, a opcje są trzy. Pierwsza z nich i najdroższa to ogrzewanie energią elektryczną specjalnego wkładu, który imituje naturalne płomienie. Taka opcja nie wymaga ani przyłącza do gazu ani odprowadzania spalin do komina, a taki kominek można zainstalować w dowolnym miejscu. Sprawdzi się, jeśli chcemy taki kominek użytkować sporadycznie. Tańszym rozwiązaniem będzie kominek gazowy lub też tradycyjny- na drewno, albo doposażony w specjalny ruszt- na drewno i węgiel. Dzięki zamkniętej komorze spalania całe otoczenie kominka nie powinno się brudzić, a sama szyba, która stanowi komorę zazwyczaj jest wykonana z materiału, który do pewnego stopnia sam się czyści. Odwiedzając sklep z kominkami w Krakowie, czy też w innym mieście musimy wiedzieć, że niektóre z kominków do zabudowy będą potrzebowały bezpośredniego połączenia z kominek, poprzez który będzie się odbywało odprowadzanie spalin powstałych podczas użytkowania kominka najlepiej kominka z Norwegii
A co z piecami wolnostojącymi?
Tradycyjne kozy- dostępne w sklepach tak w Krakowie jak i w każdym innym mieście- zazwyczaj również potrzebują podłączenia do komina i w swojej najbardziej klasycznej wersji są ogrzewane drewnem sezonowym. Zazwyczaj stanowią one dodatkowe źródło ciepła, a także interesujący gadżet, który sprawia, że wnętrze pięknie się prezentuje. Wykonane z żeliwa, to solidne i masywne piece o sporym ciężarze, które często posiadają finezyjne i rzucające się w oczy zdobienia i dekoracje. Taki gadżet we wnętrzu z pewnością docenimy już jesienią, kiedy pojawią się pierwsze chłody.